foto1
foto1
foto1
foto1
foto1


Stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski dnia 11. listopada począwszy od 2007 r. - a więc od pierwszej edycji – brało udział w warszawskich Marszach Niepodległości. Nie z racji daty i rzekomego święta odzyskania niepodległości, lecz jako okazja do pokazania masom, że duch w społeczeństwie nie zaginął, że są jeszcze Polacy, którzy poza narzekaniem w Internecie, potrafią i chcą realnie działać dla Ojczyzny. Od około dekady warszawski MN stawał się coraz mocniej upolityczniony. Mając na uwadze samą ideę narodową, mimo niesmaku, OWP brał udział w kolejnych edycjach. Czara goryczy została przelana w bieżącym roku, a po MN z zapisów wideo oraz fotorelacji można uznać, że wręcz wypełniła się popłuczynami.

Stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski już od jakiegoś czasu coraz aktywniej działa także w kwestii prawnej. Złożyliśmy co najmniej kilkanaście zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw propagowania zbrodni ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z Trzecią Rzeszą Niemiecką. W przygotowaniach są kolejne zgłoszenia na przejawy wdarcia się do przestrzeni publicznej, do oswajania społeczeństwa z symboliką zbrodniczych ukraińskich organizacji, odpowiedzialnych za mordy m.in. na polskiej ludności cywilnej.

Trudno nawet nazwać zdumieniem, raczej oburzeniem fakt pojawienia się na warszawskim Marszu Niepodległości flagi neonazistowskiego Azov'a. Tego samego emblematu, który jako stowarzyszenie rugujemy z przestrzeni publicznej. Jeszcze większy szok i niedowierzanie gdy widzimy maszerujących w pobliżu wspomnianej flagi i braku reakcji przez uczestników. A przynajmniej przez fragment z zapisu wideo. Jeszcze bardziej żałośnie wyglądał niesiony baner o rzekomej „wspólnej sprawie” Warszawy i Kijowa a dookoła flagi organizacyjne, jak do niedawna wydawało się, organizacji narodowej, znanej wszystkim tak w środowisku narodowym jak i całym kraju.

Narracja próbująca zmiękczać ludzi i przekonywać do tzw. „wspólnej sprawy” a co za tym idzie, zaangażowania się militarnego Polski w obcą wojenkę pomiędzy braćmi z byłego bloku wschodniego, z dużym zaangażowaniem USA, które upatruje w tym poszerzenie swego imperium wpływów – na tzw. „Marszu Niepodległości” jest porażająca. Parafrazując pewne słowa – busole ideologiczne kolegom się rozregulowały?

Dla Obozu Wielkiej Polski warszawski „Marsz Niepodległości” jest etapem zamkniętym i więcej do tej kwestii nie będziemy wracać.

 

Wrocławska edycja Marszu Niepodległości odbyła się pod jakże słusznym hasłem – Polak w Polsce gospodarzem. Nie obyło się bez prób powstrzymania marszu przez „układ wrocławski”. Jeden ze współorganizatorów na kilka godzin przed Marszem został zatrzymany przez policję. Akurat tego dnia, na kilka godzin przed. W taki zbieg okoliczności nikt nie wierzy. Uczestnicy pochodu zebrali się przed Dworcem Głównym we Wrocławiu. Naturalnie był liczebnie mniejszy od warszawskiego, organizacja, głównie nagłośnienie, także pozostawało daleko w tyle, lecz co najważniejsze – zarówno OWP jak i rzesze ludzi z Polską w sercu. Z dobrem Polski w głowie. Z dala od machinacji i propagandy wplątywania Polski w obce wojny. Bez flag, emblematów czy transparentów neonazistowskich ukraińskich oddziałów. Być może dlatego, że bez finansowania rządowego, a wiadomo – pan płaci, sługa wykonuje.

Maciej Wydrych

Komentarze obsługiwane przez CComment

Głównym autorem rozbioru Polski były Prusy i one to, jedyne spośród trzech państw rozbiorczych były naprawdę zainteresowane w całkowitym zniszczeniu Polski.
Roman Dmowski



Roman Dmowski

Jeden z ojców odzyskanej niepodległości Polski. Założyciel Komitetu Narodowego Polski.

Czytaj więcej

Jędrzej Giertych

Ideolog Obozu Narodowego, dyplomata i dziennikarz. Bliski współpracownik R. Dmowskiego, autor wielu książek i rozpraw historycznych.

Czytaj więcej

Adam Doboszyński

Polityk, pisarz i intelektualista, związany z obozem narodowym. Działacz Obozu Wielkiej Polski.

Czytaj więcej

Deklaracja Ideowa

OWP jest organizacją świadomych sił narodu, mających za zadanie uczynić go zdolnym do silnego ujęcia w swe ręce spraw swoich.

Czytaj więcej