W dniu 12 listopada 2022 r. delegacja narodowego stowarzyszenia Obóz Wielkiej Polski złożyła wiązankę kwiatów pod pomnikiem Wojciecha Korfantego. Ponad trzymetrowy monument tego pierwszorzędnego obrońcy polskości znajduje się na skwerze u zbiegu ulic Powstańców Śląskich, Orlej i Sępiej na wrocławskich Krzykach.
Przypomnieć należy, że młody Korfanty był silnie związany z tym atrakcyjnym miastem. Jesienią 1896 roku przeniósł się tu by kontynuować studia na Królewskim Uniwersytecie Wrocławskim. Mieszkał w wynajętym pokoju przy OttostraBe 19 (dziś jest to ulica wielkiego polskiego króla Kazimierza Jagiellończyka - pogromcy Krzyżaków w wojnie trzynastoletniej). Wojciech studiował na Wydziale Filozoficznym i zaliczył dwa semestry roku akademickiego 1896/1897. Ten przyszły znakomity mąż stanu należał do studenckiej korporacji, założonej przez Górnoślązaków uczących się na wrocławskich uczelniach - Towarzystwa Akademików Górnoślązaków. Korporacja ta została rozwiązana w 1899 roku przez czujne władze pruskie zwalczające każdą oznakę budzącej się miłości do Ojczyzny. Nie możemy zapominać, iż Wojciech Korfanty wyszedł z obozu narodowego i wszechpolskiego. Dzisiaj środowiska piłsudczykowskie związane z rządzącą obecnie partią PiS oraz parlamentarna Lewica bardzo chętnie chciałyby ten endecki rodowód wymazać, traktując Korfantego jako tylko chrześcijańskiego demokratę!
Ten utalentowany działacz narodowy był już od 1898 roku członkiem Związku Młodzieży Polskiej "Zet". W latach 1901- 1908 był ważnym działaczem tajnej i elitarnej Ligi Narodowej w ramach której blisko współpracował z samym Romanem Dmowskim. Korfanty będąc bardzo zdolnym publicystą był redaktorem naczelnym czasopisma "Górnoślązak" w którym ostro potępiał niemieckie praktyki hakatystyczne wobec ludności polskiej. To zdecydowany wróg kulturkampfu, podstępnej germanizacji i niemieckiego nacjonalizmu, choćby w wykonaniu "żelaznego kanclerza" Otto von Bismarcka. Wyraźna postawa propolska będzie u niego widoczna przez całe jego twórcze życie.
Działacze naszej organizacji zawsze będą pamiętać o tym wielkim Polaku - najważniejszej politycznej postaci Śląska i jego konsekwentnej walki o przyłączenie tej bezcennej dzielnicy do polskiej macierzy. Bez wątpienia jest on także jednym z najważniejszych ojców niepodległej Polski obok wspomnianego wcześniej Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Tym bardziej należy ubolewać, iż Korfanty był najmocniej niszczonym oraz opluwanym przez sanację Józefa Piłsudskiego polskim politykiem.
Wojciech Jurczyk
Komentarze obsługiwane przez CComment