Dnia 1. marca 2024 r. przed Bazyliką kościoła garnizonowego św. Elżbiety zaczęły pojawiać się grupy młodzieży z polskimi flagami oraz starsi ludzie z opaskami biało-czerwonymi. Trwały przygotowania do Marszu ku czci Żołnierzy Wyklętych przez komunistów, Niezłomnych bohaterów polskich. Wydarzenie rozpoczęło się uroczystą mszą św. w Bazylice o godzinie 18.00. Po mszy św., marsz na czele z rekonstruktorami w strojach z epoki, wyruszył głównymi ulicami miasta.
Całą drogę, każdym krokiem, każdym wyrwanym z piersi słowem setki rodaków wołały - Pamiętamy! Tu jest Polska, my jesteśmy gospodarzami! Wy dla nas bohaterami!
Skandowane hasła odbijały się głośnym echem od kamienic i brukowanych ulic.
Byliście ziarnem z którego my, Polacy! Precz więc z czerwoną zarazą! Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę! Działacze Peowskie - pieski stalinowskie! Narodowe Siły Zbrojne NSZ! Armia Krajowa niezwyciężona! Precz z Unią Europejską! Biało-czerwone barwy niezwyciężone! Armio Wyklęta - Wrocław o was pamięta!
Wśród tych haseł setki razy powtarzane wykrzyczane z głębi duszy, z całą mocą Inka! Pilecki! Bury! Ogień! Zapora! i wielu, wielu innych, nazwanych po imieniu, wezwanych do apelu.
W Marszu, organizowanym wspólnie, szły organizacje narodowe, Kibice Śląska Wrocław, Obóz Wielkiej Polski, Grupa Rekonstrukcji Historycznej. Wrocławianie stawili się licznie, wiele było przyjezdnych osób.
Niestety, nie mieliśmy okazji zobaczyć ukończonego Pomnika Żołnierzy Wyklętych na ul. Dyrekcyjnej, bowiem jego prace zostały wstrzymane mimo, że magistrat z Prezydentem Miasta J. Sutrykiem obiecali jego odsłonięcie na 01. marca 2024 r. Cóż, jak zwykle brak funduszy...
Chyba Polaków nie dziwi, że nagle zabrakło ich tuż przed odsłonięciem Pomnika i przed Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Pamięć o tych najbardziej wyklętych żołnierzach powstania antykomunistycznego, wciąż jest wyklęta, niewygodna dla poniektórych będących krewnymi tych przywiezionych ze wschodu na tankach...Ale ziarno już wydało plon.
Tuż po marszu, przy owym niedokończonym pomniku, wymownym symbolem dzisiejszych czasów - nie rozliczonych zbrodni komunistycznych, odśpiewaliśmy Rotę oraz Hymn. Zapłonęły race, a wysoko uniesione dumne biało-czerwone flagi łomotały na wietrze.
Byliśmy, jesteśmy, będziemy!
Odzyska ziemię dziadów wnuk! Tak nam dopomóż Bóg!
Dariusz Stępiński
Komentarze obsługiwane przez CComment