W związku z przypadającą 15. sierpnia 2024 r. 104. rocznicą Bitwy Warszawskiej 1920 roku, nazwanej w wyniku polskiej pokory "Cudem nad Wisłą" narodowe i słowianofilskie stowarzyszenie Obóz Wielkiej Polski składa należny hołd i ogromną wdzięczność bohaterom Bitwy Warszawskiej - architektom i wykonawcom tego wielkiego polskiego zwycięstwa, które uchroniło nie tylko Polskę, ale i część Europy środkowo-wschodniej przed zalewem bolszewizmu i wschodnią cywilizacją turańską.
Ubolewamy nad faktycznym brakiem zainteresowania rządzących rocznicą tego wspaniałego polskiego tryumfu oraz braku godnego zorganizowania obchodów i upamiętnienia naszych bohaterów. Zamiast tego Platforma Obywatelska, tak jak zresztą wcześniej Prawo i Sprawiedliwość, propaguje zgubny i szkodliwy dla polskiej tożsamości narodowej kult klęsk, powielając tragiczne oraz beznadziejne rządy sanacyjnych nieudaczników. Wyrażamy najgłębszą wdzięczność wszystkim żołnierzom, często nieletnim harcerzom, ochotnikom, za poświęcenie, prawdziwe umiłowanie Ojczyzny i heroiczną obronę świeżo odzyskanej niepodległości.
Narodowi polskiemu wszystkich stanów i grup społecznych dziękujemy za gorące modlitwy w intencji zagrożonej Ojczyzny oraz okazane wszelkie formy ofiarności, poświęcenia, pomocy i zaangażowania. Z ogromną wdzięcznością wspominamy oficerów zaprawionych w bojach okresu wielkiej wojny, którzy świetnie dowodzili działaniami w obronie polskości i odbudowującej się z mozołem polskiej państwowości.
Nisko chylimy czoła przed głównymi dowódcami liniowymi - generałami: Józefem Hallerem, Władysławem Sikorskim i Franciszkiem Latinikiem, którzy odegrali kluczową rolę w ostatecznym zwycięstwie nad śmiertelnym wrogiem. Z wielkim szacunkiem wspominamy naczelnego dowódcę i autora planu bitwy - znakomitego generała broni Tadeusza Jordan Rozwadowskiego, szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego, a od chwili złożenia rezygnacji z funkcji Wodza Naczelnego (to jest 12. sierpnia 1920 roku) przez Józefa Piłsudskiego, faktycznego Naczelnego Wodza, bezpośrednio kierującego przebiegiem bitwy, biorącego pełną odpowiedzialność za jej przebieg, dowodzenie i końcowe rozstrzygnięcie.
Ubolewamy, iż w stołecznym mieście Warszawie, po ponad 100 latach od tego wydarzenia wciąż brak jest politycznej woli do upamiętnienia tak wybitnego żołnierza Rzeczypospolitej - zwycięskiego generała – należnym pomnikiem.
Bardzo niskie ukłony składamy wiernemu narodowi węgierskiemu za przekazaną Polakom ogromną pomoc militarną - i to w chwili, gdy na froncie polscy żołnierze dysponowali kilkunastoma nabojami. Z wdzięcznością pamiętamy również o pomagających nam francuskich dowódcach z generałem Maximem Weygandem na czele - naszych największych na zachodzie Europy w tamtym czasie przyjaciołach i sojusznikach (wśród nich był młody major Charles de Gaulle).
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni ówczesnemu premierowi Polskiego Stronnictwa Ludowego "Piast" Wincentemu Witosowi, który od chwili przyjęcia od szkodnika i dyletanta Józefa Piłsudskiego rezygnacji z funkcji Naczelnika Państwa, sam faktycznie tę funkcję pełnił i gorliwie lud mobilizował do walki. Wyraźne podziękowania należą się również uczciwym i rzetelnym historykom, którzy zgodnie z prawdą historyczną, a nie budowaną sztucznie legendą samozwańczego marszałka, ukazują prawdziwe znaczenie tej wiktorii oraz jej autentycznych autorów.
Naszej Królowej i Hetmance - Najświętszej Maryi Pannie, z całego serca dziękujemy za wysłuchanie modlitw narodu polskiego i wstawiennictwo u Pana Boga, w dniu Jej Wniebowzięcia. Specjalne podziękowania kierujemy także do najbardziej propolskiego stronnictwa ideowo-politycznego w dziejach Polski a mianowicie działaczom Narodowej Demokracji na czele z genialnym mężem stanu Romanem Dmowskim. Endecja dla dzieła odbudowy niepodległego państwa polskiego oddała wielkie zasługi. Polski obóz narodowy w dyplomatyczny sposób - racjonalny, mądry, konsekwentny i wytrwały budował siłę oddziaływania polskiego przedstawicielstwa politycznego (Komitet Narodowy Polski) wśród państw sojuszniczych oraz sprzymierzonych. Była to praca roztropna, cicha i merytoryczna - mało spektakularna dla ogółu społeczeństwa polskiego ale skuteczniejsza i bardziej trwalsza niż jakikolwiek "czyn zbrojny" Legionów Piłsudskiego. Swoje nadzieje polityczne wiązał Piłsudski z Niemcami, a więc po pierwsze tymi, którzy przegrali I Wojnę Światową a po drugie tymi, którzy byli największymi i najbardziej zaciekłymi wrogami autentycznej polskiej niepodległości. Najważniejsze charakterystyczne cechy obozu narodowego i wszechpolskiego to: geopolityczne rozeznanie, mądrość i duże doświadczenie polityczne, autentyczny realizm polityczny i pragmatyzm, umiejętność analitycznego myślenia, determinacja i upór w zmierzaniu do celu, wyraźna sprawczość polityczna i siła przebicia własnej logicznej argumentacji, wiara we własne siły, gruntownie przemyślany program polityczny dla każdego z trzech zaborów oraz głęboki polski patriotyzm.
Tamto wielkie polskie zwycięstwo militarne, odniesione niespełna dwa lata po odzyskaniu niepodległości i suwerennego bytu państwowego, w zaledwie rok po powrocie na mapę Europy pokazuje siłę, moc i zdolności organizacyjne narodu polskiego, gdy tylko jest zdyscyplinowany i wie czego chce. Późniejsze, jakże bolesne losy II Rzeczpospolitej (haniebny zamach zbrojny Piłsudskiego w maju 1926 roku poważnie osłabiający państwo polskie oraz wybuch II Wojny Światowej we wrześniu 1939 roku i zagłada naszego słabego kraju, a co za tym idzie eksterminacja biologiczna jego elit politycznych), ale i współczesne losy Polski dobitnie świadczą, że pycha, rażące kłamstwo historyczne, iluzoryczność i fikcyjność wiary oraz jej instrumentalne traktowanie i kult wodza prosto z azjatyckich stepów źle służą polskiej wspólnocie narodowej. Wszak wiadomo, że fałszywa historia jest matką zakłamanej i źle prowadzonej polityki historycznej. Nie można bowiem budować przyszłości Polski na fundamencie kłamstwa, w oparciu o obce wzory cywilizacyjne, które 104. lata temu zostały przez naszych przodków kategorycznie odrzucone.
Zarząd Główny
Obozu Wielkiej Polski
Wrocław, 10. sierpnia 2024 r.
Komentarze obsługiwane przez CComment